Recenzja: Audio Reveal Hercules
     Warszawska firma Altronik, własność inżyniera Michała Posiewki, od 1989 roku zajmująca się z powodzeniem systemami alarmowymi i wszystkim co z nimi związane, od 2015 wzięła się też za aparaturę audio, konkretnie za wzmacniacze. Identycznie jak wcześniej z sukcesem: najpierw jeden, a teraz cztery jej konstrukcje lampowe zdobyły klientelę, pomimo konkurencji morza. Najtańszy z tego towarzystwa model AR Junior miałem okazję testować i rzeczywiście okazał się... czytaj więcej...
Skomentuj
Recenzja: Magnepan LRS+
     Jezioro Białego Niedźwiedzia… – to brzmi tajemniczo i zaraz wyobrażamy sobie północną Kanadę lub Alaskę, tymczasem miejscowość o tej nazwie, faktycznie położona nad jeziorem, lokuje się w o wiele dalej na południe leżącym stanie Minnesota; na oko jakieś dwieście mil na zachód od Krainy Wielkich Jezior i około dwadzieścia na północ od trzymilionowej aglomeracji Minneapolis–Saint Paul. Miejscowość to niewielka, ledwie dwudziestotysięczna i uchodząca za... czytaj więcej...
4 Komentarze
Recenzja: Destination Audio WE417A
      Odruchowo nie pałam miłością do recenzowania gramofonów, ich przedwzmacniaczy, wkładek i całej mnogiej reszty tej winylowej menażerii; myślę sobie – dlatego, że nie ma tu zaskoczeń. Dobry gramofon gra jak gra, tzn. lepiej od każdego źródła cyfrowego; wcale przy tym nie musi być drogi, żeby mu to było dane. No ale zepsuć można wszystko poza sporadycznymi wyjątkami, bo na przykład Słońca się nie da, ale gramofon bez problemu. Do tego trzeba się jednak... czytaj więcej...
1 Komentarz
Recenzja: ES Lab ES-R10
    Trochę to niefortunne, że litery ES w nazwie się powtarzają, ale to przecież błahostka. Trochę z kolei utrudniające pracę recenzentowi, że ES Lab nie mówi o sobie nic ponad to, że jest z Hongkongu i startowało od bycia słuchawkowym serwisem, a teraz replikuje najlepsze słuchawki historyczne, wciąż podtrzymując usługę regeneracji niektórych modeli Staksa i wszystkich pierwowzorów replik.      Z czego to ES Lab jako serwis wykiełkowało i jakie osoby je... czytaj więcej...
34 Komentarze
Recenzja: MOONDROP Venus
     Kontynuujmy niewyczerpany temat aktualnych słuchawek, do którego i bez tego ogromnej rzeki dołącza nurt produktów z Chin. Od dawna zresztą obecnych, min. dzięki firmie HiFiMAN, założonej co prawda w Nowym Jorku, ale przez tam osiadłego Chińczyka, który po pewnym czasie wrócił z biznesem do Chin. Tych HiFiMAN jednoznacznie z Chinami nie kojarzono, podobnie jak też nowojorskiej manufaktury słuchawkowych wzmacniaczy Woo Audio, która się nie przeniosła. Ogólnie można... czytaj więcej...
65 Komentarzy
Recenzja: Final Audio D7000
     Aha – myślicie sobie – sprzedaż modeli z trzyproduktowej serii D8000 spada, a nowego flagowca D9000 jeszcze wykoncypować nie zdołali, więc zamiast tego coś uprościli, czegoś odjęli i zrobili podobne słuchawki tańsze ze słabszym brzmieniem, żeby nie wyszło na to, że firma jest w zastoju i nic nowego nie proponuje.       Z tej szybkiej analizy na podstawie nazwy zaledwie jedno jest prawdą – to rzeczywiście tańsze słuchawki. W Japonii można je już zamawiać... czytaj więcej...
6 Komentarzy
Recenzja: Astell & Kern KANN ULTRA
      Życie sobie przemija – wciąż zmiany i powroty, nierzadko katastrofy. O katastrofach nie będę pisał, to nie kronika wypadków, ale napiszę o zmianach. Ogólnie biorąc żyjemy w dobie powszechnej miniaturyzacji, która z osobliwą przekorą zmienia się w powiększanie. Przykładowo grubość telewizorów i monitorów zmniejszono radykalnie, ale powierzchnie się rozrosły. Odnośnie telefonów komórkowych, to nawet nie ma o czym mówić – po wstępnym zmniejszeniu do... czytaj więcej...
11 Komentarzy
Recenzja: Sulek Red
     Kiedy zaczynałem audiofilską przygodę w latach 70-tych, temat interkonektów nie istniał. W ogóle na porządku dziennym nie stała kwestia okablowania, którego komplet dostarczano z nabywanym urządzeniem, jako na stałe zamocowany przewód zasilania i luzem cienkie kable połączeniowe, plus ewentualnie do magnetofonu mikrofon, a do radia antena. Dziś magnetofonów w salonach już nie ma, najwyżej dawne wystawione jako memento i ozdoba; nie ma także drugiego filaru dawnego... czytaj więcej...
6 Komentarzy
Recenzja: Ultrasone Signature PURE
       Pośród zalewu słuchawek ekstremalnie drogich gubią się te najtańsze, ale nie tak w ogóle, tylko mniej o nich słychać w mediach. Ale przeciętny zakupowicz nie poszukuje takich za dziesiątki tysięcy, tylko za parę, paręnaście stówek; i ma w tej mierze wielki wybór, i przypuszczać należy, że zgodnie z supozycją Marksa ilość powinna przechodzić w jakość. Nie w odniesieniu do wszystkich, ale w palecie tylu powinny znaleźć się też jakieś przodujące... czytaj więcej...
50 Komentarzy
sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy